Wyobraź sobie sytuację. Mieszkanka wsi spokojnie pali drewnem w piecu. Nagle ktoś rozbija się samochodem w bramie jej posesji. Na miejsce przyjeżdża dziennikarz który prosi o wywiad. Mieszkanka się zgadza i udziela wywiadu, który na zawsze zmieni jej życie.
Przykre konsekwencje wywiadu z dziennikarzem
Z wyroku sądowego, czytam, że mieszkanka domaga się 10 tys. zł tytułem zadośćuczyneinia za naruszenie jej dóbr osobistych w postaci prawa do wizerunku. Nagranie z wywiadu stało się podstawą do tworzenia prześmiewczych memów rozpowszechnianych w sieci, żartów i szyderstw mieszkańców, reprymendy ze strony księdza. Niestety ofiarą upublicznionej wypowiedzi padły także wnuki mieszkanki, co jest dla niej sprawą traumatyczną.
Przeróbki nagrania z wywiadu a nawet disco polo
Główny tekst który stał się źródłem przeróbek nagrania a nawet piosenki disco polo to: \”Szukaj chłopa\”. Znasz ten tekst? Ja też nie. Po wpisaniu tej frazy w Google oto co mi wyszło:
Uwaga! Pełno wulgaryzmów. Oglądasz na własną odpowiedzialność.
Czy memy są karalne?
Niestety mieszkanka nie wygrała sprawy a sąd oddalił jej powództwo. Sąd badał po pierwsze, jak bardzo traumatyczne to przeżycie dla niej i całej rodziny, która stała się pośmiewiskiem całej wsi a z drugiej strony pracę dziennikarza, który rzetelnie wykonywał swoje obowiązki, uzyskał zgodę do wywiadu a nawet prosił mieszkankę o nieużywanie wulgaryzmów.
Czy da się zatrzymać prześmiewcze memy?
Czy da się zatrzymać prześmiewcze memy, których ofiarą może paść każdy z nas? Przecież często bez własnej woli jesteśmy filmowani i każdy z nas może stać się królem drugiego planu.
Niestety w praktyce jest to bardzo trudne. Jeśli chodziłoby o mnie lub o kogoś z bliskich lub klientów to na pewno znalazłabym sposób.
Wymagałoby to wiele prawniczej pracy w budowaniu argumentacji. Na początek wykazałabym ogromną szkodę i krzywdę ( a to nie to samo, co już wiesz z tego, mojego artykułu do przeczytania tu – link), udowodniłabym bezprawne posiadanie i rozpowszechnianie materiału wideo, złośliwych przeróbek i fotomontażu a do tego zgłosiłabym sprawę do Google i Facebooka, domagając się usunięcia linków. Jest to tzw. sprawa o DMCA.
A ty co byś zrobił na miejscu tej mieszkanki?
Materiały dodatkowe
Cały wyrok możesz przeczytać tu: Wyrok w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej I C 192/19